Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 592

Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Przeskok między nauką w liceum a ja I roku jest bardzo duży, trzeba się przyzwyczaić do zupełnie nowego funkcjonowania i nowych wymagań, pierwsze lata są najcięższe i jest dużo rzeczy, które trzeba przetrwać, ale im dalej tym lepiej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia jest pro studencka, chociaż często z tego powodu dużo rzeczy trzeba ogarniać samodzielnie. Jest spory wybór kół naukowych, w których działa się mniej lub bardziej prężnie. Jest mocne nastawienie na wzajemną pomoc między studentami, zarówno na poziomie tego samego rocznika, jak i tych młodszych i starszych.

Kierunek lekarski też daje bardzo duże możliwości wyborów późniejszego rozwoju, na rynku pracy bardzo brakuje lekarzy, co widać na każdym kroku i późniejsze możliwości wyboru też są bardzo szerokie, w zależności od preferencji, czy chce się robić coś bardziej manualnie, więcej kontaktu z pacjentem, mniej kontaktu z pacjentem itd. wiele dziedzin do późniejszej specjalizacji.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

CM UMK jest prostudenckie, czasem panuje chaos, ale taki do ogarnięcia. Atmosfera wzajemnej pomocy i przez 5 lat studiów ani razu nie doświadczyłam wyścigu szczurów o którym się mówi na innych uczelniach.

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajem mieszkania nie jest taki zły, chociaż może być dość drogi, ceny za pokój to około 1000 zł, w zależności od lokalizacji i standardu ( najtańsze opcje można znaleźć za takie 600-700 zł), jeśli chodzi o kawalerki to tu jest drożej, ceny mniej więcej od 1800 do prawie 3000

Życie w mieście

Bydgoszcz jest dobrze skomunikowana, czasami jedynie wyjazdy do sąsiednich miast na zajęcia mogą sprawiać trudności. Jest tu raczej spokojnie i ciężko o jakieś bardzo ekspresywne życie studenckie, ale jeśli się chce, można z fajną ekipą wyjść na miasto. Jest też dużo akcji okolicznościowych.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie wiem jak jest aktualnie, u nas nauki było dużo, nieporównywalnie więcej niż w liceum, trzeba się nauczyć, że nie da się nauczyć wszystkiego. W kolejnych latach jest lepiej, drugi rok jest jeszcze ciężki, potem pod tym względem trzecim w kolejności jest 6. Czasu na życie na pierwszym roku jest mało, potem znacznie lepiej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Średnie, na pewno lepsze dla osób, które są bardzo zdeterminowane albo mają odpowiednich znajomych. Generalnie z moich obserwacji po skończeniu studiów, to robiliśmy i umiemy tyle co inni, więc nigdzie nie jest szczególnie dobrze. Poziom zajęć bardzo różny, jedne prowadzone świetnie, inne prawie się nie odbywają. Wszystko zależy na kogo się trafi. Z tego co słyszałam od poprzednich roczników, to po ich skargach, u nas na niektórych klinikach i tak było lepiej. Na pewno na minus rozrzucanie zajęć po całym dniu i seminaria na 6 roku. CSM - są tam zajęcia ale mniej niż mogłoby być. Koła - jest ich dużo, każde działa inaczej, więc przekrój jak z zajęciami, od takich gdzie nie dzieje się nic, do bardzo aktywnych. AZS - zdecydowanie polecam. Biblioteka ma swoją czytelnię, mają też oddział z czytelnią w CMS na -1, z wydłużonymi godzinami pracy w trakcie sesji. Ogólnie z moich doświadczeń podejście do studenta jest całkiem dobre, aczkolwiek też kończyłam studia z frustracją tym ile praktycznych rzeczy nie umiem. Z perspektywy czasu widzę, że taka jest po prostu polska średnia.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na roku, z tego co wiem, teraz jest bardzo dużo ludzi, więc na pewno dużo zależy od grupy na jaką się trafi. Ja akurat miałam szczęście i do osób z którymi studiowałam i do asystentów. Poza jedną panią z dziecięcej neuro, chyba żadnego prowadzących nie wspominam źle.

Jak jest z mieszkaniem?

Jak kończyłam studia w 2023, ceny mieszkań były dużo niższe niż np. w Krakowie czy Warszawie. Porównywalnie do Rzeszowa. Można było spokojnie znaleźć mieszkanie od ok. 600 zł w pobliżu uczelni, ale potem ceny szybko wzrastały, więc nie jestem już zorientowana. W akademikach poza zajęciami, które się tam odbywały nigdy nie byłam, ale bardziej patrząc wtedy po cenach, bardziej opłacało się wynająć pokój w mieszkaniu.

Życie w mieście

Uczelnia większość budynków ma obok siebie. Jeśli mieszka się w tej okolicy to w ciągu 6 lat wyjazdowymi blokami są tylko psychiatria i rodzinna + pojedyncze dni na SOR na Kraśnickich i 2 dni w oparzeniówce w Łęcznej. Jak ktoś chciał, to potrafił znaleźć jakieś interesujące wydarzenia na mieście.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Tak naprawdę ile się ktoś nauczy zależy w od niego. Spotykam ludzi po różnych uczelniach, którzy kończyli z różnymi wynikami i nie widzę różnic w zależności od uczelni, tylko od tego, ile własnej pracy ktoś włożył.

Kierunek lekarski, Uniwersytet w Siedlcach - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest bardzo dużo, ale z dobrą organizacją można znaleźć czas na inne rzeczy niż siedzenie w książkach. Na pewno uczę się o wieeeeele więcej niż w liceum, do matur…

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Grupy są małe, sale i przygotowanie uczelni są naprawdę w porządku. Zajęcia w prosektorium są w grupach max 10 osobowych. Założyliśmy koło naukowe, które intensywnie działa - warsztaty z iniekcji jako przygotowanie do praktyk pielęgniarskich, przyszłe spotkania naukowe na różne tematy.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest bardzo w porządku, prowadzący są wymagający, ale nie podkładają nam specjalnie „kłód pod nogi”. Miedzy studentami jest super, jest nas mało więc każdy się zna i sobie pomaga :)

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki są ok. Część jest wyremontowana, część jeszcze nie, ale nadal warunki w niej są w porządku.

Życie w mieście

Miasto niestety nie jest dużym, studenckim miastem. Jest kilka klubów, komunikacja miejska jest okey.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Kaliski - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy semestr opierał się w głównej mierze na przedmiotach z bloku humanistycznego oraz z biologii molekularnej, biofizyki, embriologii i cytofizjologii przez co ilość nauki i spędzonego przy niej czasu nie stanowiło tak dużego wysiłku jak w przypadku semestru drugiego. Nauka anatomii, histologi oraz biochemii na drugim semestrze zajmuję o wiele więcej czasu w porównaniu z przedmiotami na pierwszym semestrze. Od razu po rozpoczęciu roku akademickiego oraz z drugim semestrem, biblioteka rozpoczęła zakup dodatkowych książek oraz uzupełnia wszelkie braki dzięki czemu na bieżąco księgozbiór biblioteki się powiększa. Plusem moim zdaniem, takiego rozłożenia przedmiotów jest możliwość w pełni skupienia się na przedmiotach wiodących w późniejszych semestrach i na następnych latach. Jest mi wiadomo, że wraz z rozpoczęciem nowego roku akademickiego już od pierwszy semestru będzie prowadzona anatomia i będzie ona na pierwszym oraz drugim semestrze a nie tak jak w naszym przypadku na drugim i trzecim.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na samym początku nie było kolorowo, uczelnia jak i my, musieliśmy się nauczyć oraz poznać siebie nawzajem żeby móc ze sobą dobrze współpracować. Pozytywnie zaskoczył nas początek roku. Podczas tego roku a zwłaszcza okres styczeń - kwiecień, uczelnia oraz jej zaplecze techniczne efektywnie się rozwinęło. Mamy możliwość nauki w świeżo wyremontowanych salach histologicznych oraz anatomicznych jak i widzimy, że mamy już do dyspozycji nowe sale w których będziemy się uczyć w nowym roku. Ćwiczenia z anatomii odbywają się w świeżo wyremontowanym prosektorium w szpitalu gdzie uczymy się na preparatach mokrych. Minusem natomiast, moim zdaniem jest mało przeznaczonego miejsca dla nauki w ciszy w bibliotece.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy oraz asystenci którzy prowadzą ćwiczenia są głównie z Poznania, Kalisza i Bydgoszczy. Są to osoby które uczą i wykładają m.in. na UMP czy UMK przez co można jasno stwierdzić, że poziom nauczania jest porównywalny jak na dużych uczelniach medycznych z wieloletnią tradycją. Również bardzo pomocny i prostudencki jest dziekanat oraz sami dziekani którzy zawsze mają otwarte drzwi i chęci na wysłuchanie naszych opinii, spostrzeżeń i uwag co do uczelni, wykładowców i poziomu nauczania. Natomiast relacje z innymi studentami mogę uznać za naprawdę owocne. Udało nam się odnaleźć wspólną nić porozumienia dzięki czemu w cięższych momentach umiemy ze sobą współpracować i pomagać.

Jak jest z mieszkaniem?

Jestem osobą dojeżdżającą na uczelnie i nie jestem obeznany w cenach mieszkań lecz jestem w stanie stwierdzić, że są niższe niż w większych miastach. Na początku tego roku akademickiego został wyremontowany akademik w których pokoje są na wysokim standardzie. Na stronie https://uniwersytetkaliski.edu.pl/student/dom-studenta/ można dowiedzieć się więcej informacji.

Życie w mieście

Wraz z rozwojem uczelni rozwinął się również sam Kalisz. W centrum miasta lokale gastronomiczne coraz częściej kuszą studentów różnymi promocjami. Na mapie Kalisza można również znaleźć puby czy kluby. W mieście funkcjonuje wydajna komunikacja miejska oraz bolty.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Na samym początku, znaczna część osób była zniesmaczona, że nie dostała się na medycynę do innego większego miasta co równało się z chęcią poprawy matury, zrezygnowania ze studiów czy próby przeniesienia pod koniec roku. Z czasem kiedy uczelnia zaczęła nabierać tempa, grupa osób chcących poprawiać matury znacznie się zmniejszyła a coraz więcej osób chce zostać u nas na stałe. Widzimy, że uczelnia przez ostatni czas zrobiła duży postęp przez co nasza wiara i entuzjazm urosła razem z nią. Gdybym startował w rekrutacji na studia po raz kolejny z bagażem doświadczenia i informacji jakie posiadam, na pewno na pierwszym miejscu postawiłbym na uczelnie z wieloletnią tradycją nauczania lecz nie zawahałbym postawić również na kierunek lekarski w Kaliszu.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach (UJK) - opinia studenta II roku studiów niestacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Anatomia- to słowo kojarzy mi się wyjątkowo niedobrze. Nauki jest dużo. Poprzeczka wysoka. Trzeba się uczyć, a wiedzy do ogarnięcia na serio dużo. Radzę się zaopatrzyć w Netttera. Reszta przedmiotów jest ok prowadzący również sympatyczni.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest wysoki. Zwłaszcza anatomia na 1 roku. Na drugim powala mikrobiologia - prowadzący są super ale bardzo wymagają. Koła naukowe na 1 i drugim roku to chirurgia, anatomia itd.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo dobra. Nie zauważyłam aby działo się coś niepokojącego.

Jak jest z mieszkaniem?

Cena za wynajem pokoju średnio 800-900 zł

Życie w mieście

Bardzo fajne klimatyczne miasteczko. Dobry dojazd na uczelnię. Nowe knajpki tajskie, wietnamskie i dużo kawiarni.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Rzeszowski (UR) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bardzo przyjemnie. Na Rzeszowskim mamy dużo lżej niż moi znajomi np. na farmacji, lekarskim czy biotechnologii na UJ. Jak się spotykamy to mam wrażenie, że ja jestem nadal w liceum w stosunku do tego co od nich się wymaga.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Raczej wszystko jest ok, są koła i możliwości.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera dobra, ale też dlatego, że nie ma tu za wiele osób, które miały super dobre wyniki, więc nie ma też wyścigu.

Jak jest z mieszkaniem?

Ok 800-1200 zł pokój

Życie w mieście

Miasto mniejsze, ale przyjemne.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli masz możliwość to lepiej wybrać duże uniwersytety, gdzie progi może są wyższe, ale za to wychodzisz z lepszą perspektywą.

Kierunek lekarski, Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest naprawdę dużo, tak jak zawsze na kierunku lekarskim. Jeśli ktoś myślał że skoro uczelnia jest prywatna to będzie łatwiej - pomylił się. Na pierwszym roku dużo osób odpada już po 1 semestrze, równie dużo kończy z warunkami. Wbrew pozorom jakiś czas wolny jest, ale o studenckich czwartkach raczej można zapomnieć. Na kolejnych semestrach jest coraz ciężej, ale raczej nikogo nie powinno to zdziwić. Książek jest sporo - to też specyfika kierunku lekarskiego. Plusem jest to, że większość jak nie wszystkie są dostępne w bibliotece uczelni, więc nie trzeba wydawać dużej ilości pieniędzy na takie materiały.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest w porządku, większość prowadzących jest z UJ, dobrze tłumaczą trudne zagadnienia. Plusem jest anatomia, wykładowca jest w porządku, a asystenci na ćwiczeniach chętnie pomagają i tłumaczą to, czego dana osoba nie zrozumiała. Zajęcia odbywają się w małych grupach, umożliwia to lepsze zrozumienie tematu i ewentualne dopytanie o jakieś zagadnienie. Biblioteka jak już wspomniałem jest dobrze wyposażona, praktycznie wszystkie książki niezbędne do nauki są w niej możliwe do wypożyczenia. Egzaminy są dosyć trudne, przynajmniej w moim odczuciu, i trzeba się do nich przyłożyć żeby je dobrze zaliczyć - najlepiej uczyć się regularnie, bo zostawienie tego na ostatnią chwilę i liczenie że baza siądzie to głupota - baza raczej nie siada xd jak już to powtarzają się pojedyncze pytania np. 3 na cały egzamin. Koła naukowe funkcjonują, z tym że większość z nich jest dostępna dopiero na dalszych latach (np. koło okulistyki), na 1 roku można się zapisać na pewno na koło naukowe z anatomii, które bardziej polega na "powtórkach" i siedzeniu w prosektorium, oglądaniu preparatów. Prowadzący wiadomo - są lepsi i gorsi jak na każdej uczelni, w moim odczuciu, jak już wspominałem, większość jest naprawdę w porządku. Uczelnia jest dobrze wyposażona, wszystko jest nowe. Możliwości rozwoju - wiadomo jak po kierunku lekarskim, jesteś lekarzem xd Dodatkowym plusem są szybko pojawiające się spotkania z pacjentem, co lepiej przygotowuje do kolejnych lat nauki i wykonywania zawodu. Już w 2 semestrze są organizowane zajęcia w placówkach opieki, na których skupia się na kontakcie z pacjentem, rozmowie z nim, odpowiednim podejściu. Na uczelni działa IFMSA, są organizowane wyjazdy zagraniczne, konferencje.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera - to zależy. Raczej jest wyścig szczurów, nie jakiś mocny, ale zauważalny głównie w grupach. Podejście asystentów w porządku, wykładowcy zwykle też okej, ale raczej nie są chętni do podciągania ocen czy pójścia na rękę studentom.

Jak jest z mieszkaniem?

Na temat akademików się nie wypowiem, bo wynajmuję kawalerkę. Wiem, że dużo osób mieszka w prywatnych akademikach, uczelnia oferuje też miejsca w akademiku uniwersytetu pedagogicznego. Dojazd do uczelni jest raczej dobry, znajduje się ona na zabłociu, gdzie łatwo się dostać.

Życie w mieście

Kraków jest miastem studenckim, dużo miejsc do spędzenia wolnego czasu

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wyboru uczelni nie żałuję, minus jest taki że czesne trochę kosztuje. Polecam.

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Startowałam jeszcze w czasach byłego Rektora, który kosił studentów i to nie był miły okres w moim życiu. Bardzo ogromny stres i brak pomocy ze strony asystentów. Nierealistyczne wymagania egzaminacyjne, które osiągnęły szczyt w trakcie pandemii przy okazji kolokwiów online. Obecnie jest chyba lepiej większość opinii moich młodszych kolegów i koleżanek jest pozytywna. Większy problem mają ze zdawaniem Embrio czy Histologii niż z Anatomią i to mnie bardzo cieszy, ponieważ żeby się czegoś nauczyć atmosfera terroru naprawdę jest zbędna. Nauki jest na pewno więcej niż w LO, ale przyzwyczajacie się do tego ważne żeby się nie poddawać.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ja uważam że są one całkiem w porządku. Dużo Studenckich Kół Naukowych, konferencje, AZS nawet klub książki działa przy Bibliotece Głównej. Słabe jest to że nie mamy w ramach uczelni organizowanych dodatkowych zajęć językowych (jedyna opcja to zapisać się na fakultet gdzie przyjmują maks.15 osób).
No i zajęcia teoretyczne na pierwszych 3 latach niestety nie zawsze dobrze przygotowują do lat klinicznych (często przedmioty są przeładowane zamiast skupić się na mocnej bazie np. Fizjologia woła o pomstę do nieba).
Doktorat na studiach to niestety trudny temat, bo większość z tych co go robią to dzieci osób wysoko postawionych w strukturach uczelni i okoliczności powstania tych prac są cokolwiek tajemnicze.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Asystenci są różni niektórzy mega kochani i chcący Was nauczyć czegoś ciekawego (patofizjo), a znajdą się i takie osoby które szukają powodu żeby Was wyśmiać i prowadzą takie zajęcia bezsensu (genetyka kliniczna, fizjologia). Na starszych latach to waszymi nauczycielami są w większości lekarze, a oni to już reprezentują przekrój społeczeństwa - znajdą się na pewno tak fajni prowadzący, że będziecie chcieli od razu robić tą samą speckę co oni, ale są i tacy z którymi zajęcia to będzie walka o przetrwanie. Spokojnie jestem dowodem, że da się to przeżyć. Niestety najgorzej wspominam atmosferę na pierwszych 3 latach.

Administracja uczelni (poza ekipą biblioteki) i jej władze to chyba jest grupa najgorzej traktująca studentów, uważają nas za roszczeniowych gówniarzy i na tym polu to uczelnia ma sporo do poprawy. Jak jest problem z Katedrą to prawie zawsze Profesor wyjdzie bez szwanku, a niestety po głowie oberwą studenci, którzy znowu kombinują i się nie uczą.

Wyścig szczurów, czasem jest obecny, są takie grupy gdzie masakrycznie ludzie konkurują, chwalą się publicznie, że dostali stypendium itp., ale całe szczęście większość grup jest normalna. Staramy się sobie pomagać. Zwłaszcza na wyższych latach ludzie pilnują swojego biznesu i swoich ocen. Plus taki, że jak rocznik ma 500 osób to zawsze można zmienić grupę czy poznać nowych znajomych.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wiem jestem z Trójmiasta. Chyba da się znaleźć mieszkanie, ale raczej Trójmiasto jest drogie.

Życie w mieście

Pod względem rozrywki i odpoczynku to Trójmiasto to bajka. Są i trasy rowerowe, spacerowe, natura, morze, ale są też super knajpki, kluby, centra handlowe, także naprawdę możliwości spędzania czasu czy rozwoju w Trójmieście są przeogromne. Wszędzie można dostać się komunikacją miejską, co dla osób bez autka jest plusem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja chciałam być lekarzem od co najmniej gimnazjum i wiedziałam, że jestem w stanie znieść naprawdę sporo gnoju żeby osiągnąć swój cel. Z racji, że mieszkam w Trójmieście mój wybór padł na GUMed i zapewne padłby ponownie.

Natomiast obiektywnie patrząc to nie trzeba aż tak dużo robić żeby zostać dobrym lekarzem, są inne naprawdę dobre uczelnie medyczne w naszym kraju. Kosmiczne też jest to że ocena 3 zaczyna się od 60% a nie od 50% więc żeby dostać 3 czy 4 to trzeba się czasem napracować. Atmosfera na uczelni i traktowanie studentów również pozostawiają czasem wiele do życzenia. Więc jak macie coś bliżej domu to może warto rozważyć coś innego niż GUMed, ale myślę że studia tutaj też mogą być fajną przygodą czy wyzwaniem.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Opolski - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na 1 roku było względne miło i przyjemnie, większość prowadzących do rany przyłóż. Jedynie z biologią z parazytologią i embriologią można mieć problemy. Na 2 semestrze dochodzi biochemia i fizjologia, z tego trzeba cisnąć - szczególnie z biochemii, ale z perspektywy czasu wcale nie było źle. Z anatomią z tego co wiem skończyły się już problemy, ale jednocześnie nie ma prosektoriów - duży minus, bo przecież to medycyna, a nawet nie zobaczysz preparatu, tylko plastynanty, a jeśli już pójdziecie do prosektorium to jedyne co dostaniecie to denat, wyglądający jak surowy kurczak - jednym słowem wszystkie nerwy/mięśnie/naczynia zleją się w jedną papkę i nawet nie wiesz co oglądasz (prowadzący też niewiedzą lub boją się podejść).

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Są koła naukowe, można wyjechać na praktyki za granicę, ale nie uważam żeby UO dawało duże opcje jeśli chodzi o rozwój osobisty.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Dużo zależy od twojej grupy oraz od danego prowadzącego. Są osoby które naprawdę są świetne, widać że czują ogromną pasję do swojego zawodu (zarówno jako lekarze jak i prowadzący uczących młodszych przyszłych kolegów), ale jednocześnie jest pełno osób wypalonych, które przelewają swoją frustrację na studentów i zniechęcają do tego całego "medycznego" życia.

Jak jest z mieszkaniem?

Cenowo jak we Wrocławiu, ale dużo mniejszy wybór.

Życie w mieście

Miasto jest malutkie, po 20 ma się wrażenie że wszyscy poszli już spać.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Schody zaczynają się na późniejszych latach, kiedy niektórzy prowadzący przestają w tobie widzieć człowieka (medycyna ratunkowa, propedeutyka onkologii), a jedynie maszynkę do wkuwania nieprzydatnych informacji na pamięć. Od 2 roku zaczynają się też duże problemy z planem, ponieważ w Opolu jest ruchomy, a gdy dochodzą kliniki to jest totalny bałagan. Kliniki są wrzucane bez ładu i składu (można mieć w jednym tygodniu CK4 z immunologii, mimo że nie miało się jeszcze żadnych wcześniejszych oraz np. CK2 z nefrologii, też bez wcześniejszych tematów). Później np. po miesiącu ma się kolejne zajęcia z nefrologii np. CK1 :). Oczywiście w międzyczasie CK z immunologii klinicznej, diabetologii i gastroenterologii. Prowadzi to do tego, że nie uczysz się tak naprawdę żadnego przedmiotu klinicznego i nie ma to ciągu przyczynowo-skutkowego przez co często też nie zrozumiesz tematyki ćwiczeń, jeśli sam nie przerobisz tego co powinno być zrealizowane na wcześniejszych CK (przypominam że zacząłeś np. od CK4, czyli obowiązuje cię wiedza z CK1-3).

Kolejną "super" sprawą na tej "znakomitej" uczelni jest brak wyboru przedmiotów fakultatywnych. Wchodzisz w plan studiów - widzisz 4 możliwe do wyboru fakultatywne przedmioty. Zauważasz że np. fakultet "Genetyczne uwarunkowania chorób rzadkich w pediatrii", niezwykle cię to ciekawi, chcesz wybrać ten przedmiot. I co się okazuje? Ten fakultet jak i pozostałe 3 nie są realizowane. Jedyny przedmiot pojawiający się w twoim planie to "Trudności diagnostyczne i terapeutyczne w alergologii dziecięcej". Czyli uczelnia sama narzuca ci FAKULTET, który jak sama nazwa wskazuje powinien być wybrany zgodnie z zainteresowanymi studenta.

Dodatkowo, do ruchomego planu trzeba dodać, że prowadzący realizujący zajęcia kliniczne w szpitalu często je odwołują, piszą że nie wiedzieli, że je mają, mówią że mają inne zajęcia w tej chwili. Oczywiście, mimo że to ich wina, że zajęcia się nie odbyły, nie zaliczają ci ich, a nawet każą umawiać w innym terminie, żeby je odrobić (wtedy kiedy ten dany lekarz będzie miał czas).
Musicie wciskać to na ostatnią chwilę w swój plan, gdzieś gdzie powinniście mieć wolne (np. zaplanowaliście tam lekarza). Nie dowiecie się też o tej odróbce wcześniej niż dzień przed, bo prowadzący też nie dają znać z wyprzedzeniem kiedy mają czas aby te zajęcia zrealizować. Także z planem jest naprawdę kompletny śmietnik, nie ma ani kiedy się uczyć, ani kiedy iść do lekarza, ani kiedy umówić się ze znajomymi. Bo mimo że plan na dany tydzień znany jest od miesiąca, nagle 1 DZIEŃ PRZED zmieniają ci go i tydzień potrafi wyglądać zupełnie inaczej (zajęcia w inne dni, w innych godzinach, czasem też nagle pojawiają się zajęcia z innego przedmiotu na których np. masz kolokwium, a miały być tydzień później - musisz uruchomić wtedy zdolność nauki trwającej tydzień w 1 dzień).

Jeszcze jedną dużą wadą jest brak różnicy między ZALICZENIEM NA OCENĘ, a EGZAMINEM. Na tej uczelni dla prowadzących nie ma to żadnej różnicy. Wszystkie zaliczenia oraz egzaminy odbywają się w sesji, w ten sposób nasz 3 rok ma 9 egzaminów - bo skoro jest w sesji to tak trzeba to nazwać i mamy zaliczenia codziennie oraz jednego dnia 3 a innego 2 (bo prowadzący chcieli mieć wcześniej ferie, więc trzeba było szybciej skończyć).

Podsumowując, nie wybrałabym drugi raz Opola. Poszłam tutaj z uwagi na świetne opinie i nastawienie prostudenckie. Możliwe że rzeczywiście tak było (obecni studencki 6 roku jeszcze tak mówią), ale niestety z roku na rok sytuacja wygląda coraz gorzej i robi się większe bagno niż na SUM. Tam wiesz chociaż czego się spodziewać ( :( ), a tutaj nic nie wiesz, o wszystkim informują na ostatnią chwilę.

Dodatkowo możliwości przeniesienia się są jedynie po 3 roku, bo wtedy się w miarę pokrywają przedmioty z innymi uczelniami - więc jak już wybierzesz bagno pt. "UO Opole" to raczej musisz tu zostać.

Kierunek lekarski, Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauka wygląda tak, że ja jako student nie wiem jaki jest zakres materiału na egzamin. Nie wiem z czego się uczyć i nie wiem co zrobić. Zajęcia nie są prowadzone starannie, nic konkretnego się nie da na nich dowiedzieć, szczególnie z anatomii... Najgorsze jest to, że bardzo ciężko uzyskać informacje czego się nauczyć i skąd, bo sama nauka w sobie to nie jest problem.
Jakby się tak zastanowić to z każdym przedmiotem na 1 roku jest coś nie tak, wszystko jest zrobione tak, żeby ludzie nie zdali a ci, którym się udało to sami nie wiedzą jak to zrobili...

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Raczej tu nie zostanę, bo to wygląda jak jakiś żart.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zła, bo ludzie się nie lubią i nie ma współpracy. Prowadzący nie są zbyt przychylni dla studentów, niektórzy to nawet wredni. Poziom frustracji studentów jest duży, bo chcą się uczyć ale zasady zaliczania poszczególnych przedmiotów są nie jasne, nie wiemy czego się od nas wymaga, na zajęciach niczego nas nie uczą, a egzaminy są strasznie trudne. Ja tutaj nie zostanę na 100%, bo zbyt dużo te studia kosztują żeby to czy się zda czy nie zda zależało od losowych przyczyn, a nie od tego ile student wkłada w coś pracy i wysiłku.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkań dużo i nie ma problemu z wynajmem. Uczelnia jest dobrze położona pod względem komunikacji.

Życie w mieście

Kraków to piękne miasto!

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wszyscy, którzy myślą o studiowaniu tutaj powinni sto razy to przemyśleć czy chcą każdy rok powtarzać (bo tak to tutaj wygląda). Ja bardzo żałuję wyboru i jest mi przykro, że tak to wygląda, bo nie powinno tak być. Mam znajomych na innych uczelniach i jak im opowiadam to mi nie wierzą. Podsumowując: zakres materiału wymaganego na egzaminach jest nie jasny, brak skryptów uczelnianych, brak wskazówek prowadzących, dziwne zasady zaliczeń przedmiotów, egzaminy ustne, których zaliczenie graniczy z cudem, problem w załatwieniu czegokolwiek z uczelnią (opieszałość). Generalnie w dobie dostępu do innych kierunków lekarskich radzę wybór innej uczelni, bo tak jak ja się rozczarujecie. Nie pisze tego osoba, która uwala i się nie uczy, a wręcz przeciwnie. Takim argumentem żeby stąd uciekać jest to, że to czy się zda NIE ZALEŻY od tego czy się uczycie i wam zależy tylko to jest loteria, jak was stać płacić po dwa razy za każdy rok to ok ale jeśli nie, to przemyślcie to, bo szkoda pieniędzy i czasu (tutaj wśród prowadzących nikt sobie nic z tego nie robi ile to kosztuje i bez mrugnięcia okiem uwalają :) Szczerze nie polecam.

Strony